"Gdyż tam, gdzie dwaj lub trzej zbierają się w moje imię, jestem pośród nich".
Mt 18, 20
Chcesz może jeszcze zapytać, dlaczego Apostoł powiedział: "Nie wiemy, o co należy się modlić". Nie można wszak przypuszczać, że on sam albo ci, do których przemawiał, nie znali Modlitwy Pańskiej.
A jednak Apostoł wskazuje, że on sam nie jest wolny od tej niewiedzy, mimo iż zapewne umiał się modlić, jak należy. Żeby nie wynosił go ogrom objawień, dany mu został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby go policzkował; wówczas trzykrotnie prosił Pana, aby oddalił od niego to doświadczenie, najwidoczniej nie wiedząc, o co należy się modlić. Na koniec usłyszał odpowiedź Boga, dlaczego nie spełniło się to, o co prosił, i dlaczego potrzeba było, aby się nie spełniło: "Wystarczy ci moja łaska, albowiem moc w słabości się doskonali".
Tak więc w utrapieniach, które mogą pomóc i zaszkodzić, nie wiemy, o co należy się modlić. Ponieważ jednak są one zawsze bolesne, uciążliwe, sprzeciwiają się naturalnym skłonnościom, dlatego pod wpływem pragnienia wspólnego wszystkim ludziom prosimy o ich oddalenie. Tymczasem powinniśmy ufać Panu Bogu naszemu, że jeżeli nie oddala utrapień, to nie dlatego, iż o nas zapomina. Raczej cierpliwie znosząc zło spodziewajmy się dostąpienia dóbr większych. W taki bowiem sposób "moc w słabości się doskonali".
To zaś zostało napisane, aby nikt się nie wynosił, jeśli został wysłuchany; być może, prosił z niecierpliwością o to, czego lepiej byłoby mu nie otrzymać; aby się też nie zniechęcał i nie powątpiewał w miłosierdzie Boże, jeśli nie został wysłuchany; być może prosił o to, co ściągnęłoby nań jeszcze boleśniejsze doświadczenia, albo osłabiając pomyślnością, doprowadziło do zupełnego upadku.
Toteż jeśli się zdarzy coś przeciwnego, niż prosimy, wtedy znosząc cierpliwie i dziękując Bogu za wszystko, nie powinniśmy wątpić - nawet w najmniejszym stopniu - iż bardziej pożyteczne dla nas jest to, co Bóg chce, niż to, czego my sami pragniemy. Taki właśnie przykład dał nam Boski Pośrednik, gdy powiedział: "Ojcze, jeśli to możliwe, niech odejdzie ode Mnie ten kielich". Wkrótce jednak, doskonaląc swą ludzką wolę przyjętą we Wcieleniu, dodaje: "Wszakże nie jako Ja chcę, ale jak Ty, Ojcze". Przeto słusznie "przez posłuszeństwo Jednego, wszyscy stają się sprawiedliwymi".